«Piaseczniki»

1154

Описание

1979 1980 Nagroda Nebula w 1979. Nagrode Hugo i Locusa w 1980.



1 страница из 38
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.
George R. R. Martin Piaseczniki

Simon Kress mieszkal samotnie w obracajacym sie w ruine dworze wsród suchych, skalistych wzgórz, 50 kilometrów od miasta. Nie mial wiec sasiadów, których móglby, niespodziewanie zmuszony przez interesy do wyjazdu, obarczyc swoimi zwierzetami. Z sokolem — padlinozerca nie bylo klopotu — zagniezdzil sie w nieuzywanej dzwonnicy i zwykle sam zdobywal sobie pozywienie. Pelzacza Kress wygnal na zewnatrz i pozostawil wlasnemu losowi — maly potworek bedzie sie obzeral skalnikami, slimakami i ptakami. Najwiekszy problem stanowilo akwarium, wypelnione najprawdziwszymi ziemskimi piraniami. W koncu Kress po prostu wrzucil tam udziec wolowy. Jesli zostalby zatrzymany na dluzej, piranie mogly pozerac sie wzajemnie. Robily to juz wczesniej. To go bawilo.

Niestety, tym razem zatrzymano go znacznie dluzej niz ostatnim razem. Gdy wreszcie wrócil, wszystkie ryby byly juz martwe. Martwy byl równiez sokól-padlinozerca. Pozarl go pelzacz wspiawszy sie na dzwonnice. Simon sie zirytowal.

Nastepnego dnia polecial do Asgardu. Asgard byl najwiekszym miastem Balduru, szczycil sie równiez posiadaniem najstarszego i najwiekszego kosmoportu. Kress lubil imponowac przyjaciolom zwierzakami, które byly niezwykle, interesujace i drogie, a Asgard byl miejscem gdzie je mozna bylo kupic.

Jednak tym razem nie mial szczescia. Wlasciciel, „Ksenopieszczoszków” zwinal interes, w „t’Etherane — Sprzedaz Zwierzat Domowych” usilowano mu wcisnac jeszcze jednego sokola-padlinozerce, a „Tajemnicze Wody” nie mialy do zaoferowania nic bardziej egzotycznego niz rekiny swietliste, Piranie i kalamarnice pajakowate. Kress juz je wszystkie kiedys mial — teraz chcial czegos nowego.

Zmrok zastal go spacerujacego po Teczowym Bulwarze, w poszukiwaniu Miejsc, których dotychczas nie odwiedzal. Bulwar, lezacy w bezposrednim sasiedztwie portu kosmicznego, obrzezony byl szeregami sklepów nalezacych do firm importowych.

Wielkie magazyny wabily dlugimi, imponujacymi wystawami, z towarami spoczywajacymi na filcowych poduszkach na tle ciemnych, dodajacych tajemniczosci wnetrzu zaslon. Pomiedzy nimi tloczyly sie kantorki ze starzyzna — waskie, obskurne sklepiki, których okna wystawowe byly zawalone wszelkiego rodzaju pozabaldurskimi rupieciami.

Комментарии к книге «Piaseczniki», Джордж Мартин

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства