«Miasto złudzeń»

1460

Описание

Trzeci tom trylogii haińskiej, którego akcja rozgrywa się jednak całe stulecia po wypadkach opisanych w „Świecie Rocannona” i „Planecie wygnania”. Obejmująca niegdyś tysiące planet Liga Wszystkich Światów rozpadła się, a zamieszkała przez nieliczne ludzkie plemiona Ziemia przeżywa nawrót barbarzyństwa. Są tacy, którzy winią za to przybyłych z kosmosu obcych przybyszów, chociaż owi Shinga nie posługują się przemocą, a fizycznie niczym nie różnią się od ludzi. Znaleziony przez leśnych osadników Falk, człowiek z wytartą pamięcią, wyrusza do miast Es Toch, by poznać swoją przeszłość i swe przeznaczenie. Jednak w Mieście Złudzeń staje wobec nowych zagadek. Kim w istocie jest on sam: Ziemianinem czy przybyszem z odległego świata? I kim są ci, którzy mienią się dobroczyńcami ludzi i spadkobiercami ich wspaniałej cywilizacji? Od odpowiedzi na te pytania może zależeć los całej ludzkości…



2 страница из 164
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.

Wówczas Kai i młody Thurro na poły niosąc, na poły wlokąc zaprowadzili powłóczącego nogami obcego do domu. Tam, wraz z Parth i Buckeye, nakarmili go i obmyli, a potem położyli na sienniku i podali dożylnie środek nasenny, aby im nie uciekł.

— Czy on jest Shingą? — spytała Parth ojca.

— A czy ty jesteś? Lub ja? Nie bądź naiwna, moja droga — odparł Zove. — Gdybym znał odpowiedź na to pytanie, wiedziałbym również, jak wyzwolić Ziemię. Tak czy owak, mam nadzieję dowiedzieć się, czy jest szalony, niedorozwinięty czy zdrów na umyśle, jak się tu znalazł i skąd wzięły się u niego te żółte oczy. Czyżby w tym strasznym wieku upadku ludzkości zabrano się za krzyżowanie ludzi z kotami albo sokołami? Poproś Kretyan, niech przyjdzie do sypialnej werandy, córko.

Parth zaprowadziła swą ociemniałą cioteczną siostrę Kretyan na górę, na przewiewny, ocieniony balkon, gdzie spał obcy. Zove i jego siostra Karell, zwana Buckeye, już tam czekali. Oboje siedzieli wyprostowani, ze skrzyżowanymi nogami. Buckeye zabawiała się swoim wzorcem, Zove siedział bez ruchu: brat i siostra w jesieni życia, o szerokich, brązowych twarzach, czujnych i pełnych spokoju. Dziewczęta usiadły opodal, nie przerywając zalegającej ciszy. Parth, czerwonośniada, z twarzą tonącą w powodzi długich, błyszczących, czarnych włosów nie miała na sobie nic oprócz luźnych srebrzystych spodni. Kretyan, trochę starsza, była ciemnoskóra i wątła; czerwona opaska zakrywała jej ociemniałe oczy, podtrzymując z tyłu kaskadę gęstych włosów. Tak jak i jej matka nosiła tunikę z materiału utkanego w drobny wzór. Było gorąco. Popołudniowe letnie słońce płonęło w ogrodach pod balkonem i na falistych polach Polany. Z każdej strony otaczał ich las, ciągnął się wokół Polany zamgloną, niebieskawą linią, aby zbliżyć się do skrzydła budynku skrywając je w cieniu ulistnionych, roztrzepotanych gałęzi.

Czworo ludzi siedziało jeszcze długo; każdy sam, a jednak wszyscy razem, milczący w duchowej wspólnocie.

— Bursztynowy paciorek ześlizguje się wciąż we wzór Bezmiaru — powiedziała Buckeye z uśmiechem, odkładając wzorzec z błyszczącymi paciorkami nanizanymi na przecinające się druty.

— Wszystkie twoje paciorki zawsze ześlizgują się w Bezmiar — odparł jej brat. — To skutek twojego skrywanego mistycyzmu. Zrozum, że w rezultacie skończysz jak nasza matka, która widziała wzory nawet w pustej ramie wzorca.

— Bzdury — sprzeciwiła się Buckeye. — Nigdy w swoim życiu niczego nie skrywałam.

Комментарии к книге «Miasto złudzeń», Урсула К. Ле Гуин

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства