«Planeta bez powrotu»

2011

Описание

Planeta bez powrotu to ciąg dalszy powieści Harry’ego Harrisona zatytułowanej Planeta przeklętych. Brion ma tym razem rozwikłać zagadkę planety, na której scierają się w nieustannej wojnie tajemnicze armie — armie automatów. Nie wiadomo jednak, kto wysyła je do walki ani skąd się biorą. Nie wiadomo też po co?



5 страница из 107
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.

— Nie możesz mieć pewności — powiedziała cicho. Niewątpliwie masz rację, ktoś przybył na statek Ale nie musi to wcale oznaczać, że ma jakikolwiek związek z nami…

— Jeden martwy człowiek, być może nawet dwóch. Ten, który się zbliża, sam cuchnie śmiercią. Już tu jest. Lea westchnęła głęboko, kiedy usłyszała za sobą otwierające się drzwi do kajuty. Z lękiem spojrzała przez ramię, nie wiedząc, czego oczekiwać. Słychać było odgłos delikatnego szurnięcia nogą, po którym nastąpił głuchy stukot. I znowu: szurnięcie, stukot. Coraz bliżej i głośniej. Zaraz potem w drzwiach ukazał się mężczyzna. Zawahał się i rozejrzał na boki, mrugając, jak gdyby miał kłopoty ze wzrokiem.

Lea musiała zdobyć się na niemały wysiłek, aby ukryć uczucie wstrętu, którego na jego widok doznała, a także aby nie odwracać wzroku. Jedyne oko mężczyznny spojrzało powoli za nią, na Briona. Kiedy go dojrzał, ponownie ruszył do przodu, powłócząc wykręconą dziwnie stopą i stawiając ciężko kulę przy każdym kroku. Zapewne ta sama siła, która okaleczyła jego nogi, oderwała mu również fragment prawej połowy twarzy. Nowa skóra, która wyrosła w tamtym miejscu, była jasnoróżowa. Pusty oczodół zakrywała opaska. Nie miał także prawej ręki. W jej miejscu znajdowała się przeszczepiona do obojczyka jej miniatura, która dopiero po roku osiągnie normalną wielkość. Teraz była jeszcze nieduża, przypominała z wyglądu rękę dziecka — miała około trzydziestu centymetrów długości — i zwisała bezwładnie. Przybyły poczłapał bliżej do masywnej postaci Briona.

— Nazywam się Carver — przedstawił się. — Przybyłem tu, aby się z tobą zobaczyć, Brandd.

— Wiem. — Napięcie opuściło teraz ciało Briona równie szybko jak nim owładnęło. — Usiądź i odpocznij.

Lea nie mogła powstrzymać się od odsunięcia na bok, kiedy Carver westchnąwszy głęboko opadł na koję tuż przy niej. Słyszała jego ciężki oddech i widziała kropelki potu na skórze, kiedy grzebał w kieszeni, szukając kapsułki, którą następnie włożył do ust. Spojrzał na dziewczynę i skinął głową.

— Doktor Lea Morees — powiedział. — Pani także potrzebuję.

— Culrel? — zapytał Brion. Carver przytaknął.

— Cultural Relationships Foundation. Rozumiem, że pracowaliście już kiedyś z nami?

— Owszem. To był nagły wypadek…

— Każdy wypadek jest nagły. Stało się coś bardzo ważnego i wysłano mnie, abym spotkał się właśnie z wami.

Комментарии к книге «Planeta bez powrotu», Гарри Гаррисон

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства